niedziela, 28 października 2012

Niall ♥

Siedzisz w szkole . Strasznie się nudzisz . Dzień mija ci wolniej niż przypuszczałaś .
Będąc na przedostatniej lekcji słyszysz dzwonek na przerwę .
Uradowała cię ta wiadomość , gdyż została
ostatnia godzina nędznej katuszy w tej niewoli .
Chciałaś się już wyrwać z tego i iść do domu . Zacząć powoli swój weekend ale nie .
Jak zawsze ta nudna szkoła . Ogólnie dzień zapowiadał
ci się bardzo dobrze .
Na przerwie spotkałaś swojego przyjaciela Nialla . Kogoś szukał .
Niall stał do ciebie tyłem i cię nie widział .
T ; Buuu !!
N ; O boże .
T ; hahah aż taka straszna jestem ?
N ; Nie . hahaa ale nie rób tak więcej .
I przywitaliście się z Niallem buziakiem w policzek .
T ; Kogo tak szukasz ?
N ; Ciebie i właśnie znalazłem .
I szeroko się uśmiechnął . Lubiłaś ten jego uśmiech . Był taki szeroki i szczery .
T ; Coś się stało ?
N ; Jest dziś impreza u nas wpadniesz co nie ?
T ; Wiesz jaki jest Lou ?? Nie zgodzi się po tym co ostatnio wyprawiałam .

W skrócie ; " Byłam tak zlana , że nie kontaktowałam , ze światem . Film mi się całkowicie urwał .
Pamiętam tyle , że całowałam się z Harrym a potem z Niallem . Strasznie było mi gupio spojrzeć
im w oczy ale zrozumieli mnie . W końcu byłam pijana . Ale widocznie im się podobało bo żaden z nich
nie protestował . Obiecałam sobie , że nigdy nie wezmę ani łyka alkoholu . "

N ; Tak wiem ale masz od niego pozwolenie . Namówiłem go .
T ; Na serio ?
N ; Tak .
T ; Boże jak ja ci dziękuje .
I momentalnie znalazłam się w ramionach Nialla .
N ; Nie musisz .
T ; Oj muszę .
I wręczyłam mu buziaka w policzek .
N ; Impreza jest o 19 u nas . Przyjadę po ciebie okej .

" Pewnie jak się zastanawiacie jestem siostrą Lou . I mieszkam z rodzicami ponieważ nie mam
skończonych jeszcze 18 lat . Ale często bywam u tych wariatów i nocuje też . Z nimi czas
mija mi jakoś szybciej i świetnie się z nimi bawię . "

T ; Spoko Niall .
N ; A [t.i] ?
T ; Tak ?
N ; Ile masz jeszcze lekcji ?
T ; Jeszcze jedną .
N ; Aha . Bo myślałem , że już kończysz i pójdziemy się przejść .
T ; Jak chcesz mogę wyjść .
N ; Nie no nie chcę , żebyś miała kłopoty .
T ; I tak tu jestem dziś dekoracją więc mogę iść .
N ; Na pewno ?
T ; Jasne .

Pobiegliśmy z Niallem do szatni . Pobiegłam po kurtę i szybkim krokiem
wyszliśmy ze szkoły .

N ; hahaha . Ty łobuziaro .
T ; Ja ? Przecież nic nie zrobiłam . haha

I oboje zaczęliśmy się śmiać .
Szczerze to nie jest moja pierwsza ucieczka , ze szkoły . A w szkole i tak byłam dekoracją .
Nic ciekawego się nie działo jak zawszę . A nauczyciele pewnie zrozumieją . xD


Ja i Niall zmierzaliśmy w stronę parku . Chodziliśmy i rozmawialiśmy o dzisiejszej imprezie .
Po chwili usiedliśmy na ławce .

T ; Niall ?
N ; Tak .
T ; Obiecasz mi coś ??
N ; Jasne . W końcu jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi .
T ; Błagam upilnuj mnie dziś na tej imprezie . Nie chcę , się znowu upić i wyprawiać niestworzone rzeczy jak - przełknęłam ślinie i dokończyłam ... Jak wtedy z tobą i Hazzą . Obiecujesz ?

Na twarzy Nialla pojawił się uśmiech .

N ; Obiecuje . Chodź wtedy było fajnie .
T ; Dla ciebie . Ja połowy rzeczy nie pamiętam . Byłam zlana do nieprzytomności praktycznie .
N ; hahah .
T ; z czego się śmiejesz blondynie ??
N ; Z ciebie . Ale wiesz jak wtedy fajnie wyglądałaś ?
T ; Taa . haha jak bym ćpała przez tydzień . I nie wypuszczała butelki z ręki .
N ; haha . Idziemy się przejść ?
T ; Jasne .

I zmierzyliśmy w stronę placu zabaw .
Tak , tak chłopak 19 letni i 17 letnia dziewczyna na palcu zabaw .
Ten widok szczerze jest rzadki ale świetnie się bawiliśmy .
Gdy dobiegła godzina 14;40 zaczynałam się zbierać .

T ; Niall ja muszę wracać . Bo mama znowu się skapnie .
N ; Jasne . Pójdę cię odprowadzić .

Zmierzaliśmy w stronę mojego domu .
N ; To o 19 bądź gotowa przyjadę po ciebie .
T ; Okej pa .
Powoli dochodziłam do drzwi domi . Wreszcie je otworzyłam .
T ; Jeeestem !!
M ; Okej . Jak w szkole ?
T ; Dobrze ; >
M ; AHA . Jakieś oceny ?
T ; Nie . A i mamo .
M ; Tak ??
T ; Idę dziś do Louisa okej .??
M ; .O której ?
T ; o 19 Niall ma po mnie przyjechać .
M ; Dobrze .

Wzięłam jeszcze sok truskawkowy z lodówki i poszłam do pokoju .
Sprawdziłam Twittera i facebooka . Nic nowego ani ciekawego .

( przy okazji follow me ; @BandD_Officiall )

Wypiłam sok i poszłam się umyć . Do imprezy miałam jeszcze jakieś 3-4 godziny . Więc spokojnie miałam czas na wszystko .
Po wyjściu wyczesałam swoje niesforne kręcone włosy i wyprostowałam je . Podeszłam do szafy i zaczęłam rzucać ubraniami . Nic nie mogłam wybrać wszystko było takie samo . W dodatku nudne .

T ; No w końcu muszę coś znaleźć by wyglądać pięknie . - pomyślałaś w myślach .

Po jakiś 15 minutach wyrzucania ubrań z szafy wyciągnęłaś to ; http://www.faslook.pl/collection/-1857/
T ; Bingo . !!

Przejrzałam się w lustrze . I pomyślałaś sobie .
T ; No . no ! Modnie a zarazem elegancko .

Była godzina 18:30 . Niall ma być za pół godziny .
Poszłam się lekko umalować i poperfumować .

Zeszłam na dół .
T ; Mamo i jak ??
M ; No no córeczko .
T ; Czyli podoba się ?
M ; Oczywiście ale ty to na jakąś randkę idziesz czy do Louisa ?
T ; haha do Lou .

Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi .
T ; To do mnie .
Poszłam otworzyć drzwi . Przed nimi stał Niall .
N ; Ślicznie wyglądasz ; )
I słodko się uśmiechnął .
T ; Dziękuje .
Również odpowiedziałam mu słodki Smilem .
N ; To jak jedziemy ?
T ; Jasne tylko jeszcze wezmę IPhona .
N ; Okej .

Szybko pobiegłam na górę . Weszłam do pokoju i wzięłam telefon. Przy okazji jeszcze poperfumowałam się moimi ulubionymi perfumami i zeszłam na dół .

T ; Mamo ja idę paa ; *
M ; Pa kochanie .

Poszłam w stronę Horana .
T ; No to jak jedziemy ? hah
N ; Oczywiście .
Skierowaliśmy się w stronę auta .
N ; Pani pozwoli .
Niall otworzył mi drzwi od auta . W dodatku powiedział to takim głosem , że zachciało mi się śmiać .
T ; Ależ dziękuje milordzie .

Obydwoje zaczęliśmy się śmiać .
N ; Kierunek ; Impreza .
T ; No jachaa .

W aucie miło nam się rozmawiało . Niall jest dobry w rozweselaniu ludzi . Nawet nie wiem kiedy auto stanęło pod domem a raczej Willą chłopaków .
Oboje wysiedliśmy z auta i zmierzyliśmy w stronę domu .
Otworzyłam drzwi i krzyknęłam na cały dom .

T ; Jeesteśmy .!!
Ch; O cześć [t.i] .
T ; No siemanko .
H ; Gotowa na imprezę ?
T ; Tak pod jednym warunkiem .
H i Z ; Jakim ?
T ; Że nie wypiję za dużo .
H ; Taa jasne . haha .
Z ; Przy okazji ślicznie dziś wyglądasz .
H ; Taak to prawda i ten kolczyk w pępku .
T ; hah dzięki .

Co jak co ale dziś osób nie było za dużo . Na ostatniej imprezie tyle co udało mi się zapamiętać było przynajmniej z 40 osób . Może i nawet więcej . A dziś połowy nie było . Może to i dobrze . Przynajmniej będe trzeźwa . Chodź w to też nie wierze . Zawsze gdy to mówię potrafię się schlać . Ale przynajmniej mam ubaw . Czasami .

Lou ; Zaczynamy imprezę ?
Wszyscy ; Jasnee !

Chłopaki załączyli muzykę . Na początku imprezy w sumie jak na każdej było sztywno . I trochę nudno . Nie tracąc czasu poszłam po drinka .
Przy barze stał Niall .
N ; Co tam ?
T ; A nic . Nudy . Przyszłam po drinka .
N ; hah kochana miałaś nie pić .
T ; No tak ale jest tak nudno . A po za tym jednym się nie opije .

Wzięłam Drinka do ręki i zaczęłam go sączyć . Przy czym znowu rozmawiałam z Niallem . Gdy skończyłam pić i rozmawiać z blondynem zrobiłam sobie z nim i z przechodzącym Harrym kolejkę .
Mieliśmy do wypicia po 8 kieliszków wódki .

Po 4 zrobiło mi się ciepło i lekko mnie zakręciło . Zdjęłam swoją kurtkę dżinsową ;d Trochę mnie kręciło i chciało mi się śmiać ale nic po za tym . Zza ucha usłyszałam .

N ; Idziesz potańczyć ?
T ; Jasne tylko dokończę ostatniego .

Lekko się zachwiałam i poszłam z Horanem tańczyć .
Skakaliśmy i dobrze się bawiliśmy . Nie powiem byłam już lekko wstawiona . Szczerze nie mam głowy do alkoholu .
Tańcząc z Niallem poczułam jak jego ręka lekko zmierza w kierunku mojej pupy . Trochę się speszyłam .
T ; yyy ... Idziemy po drinka ?
N ; Jak uważasz .
T ; To chodź .
Pociągnęłam go za rękę i znowu powędrowaliśmy w stronę baru .
Wzięłam drinka i zaczęłam go sączyć .
Zrobiło mi się trochę słabo .
T ; Wiesz Niall wyjdę przed dom .
N ; Czemu ?
T ; Lekko mnie głowa boli .
N ; Iść z tobą ?
T ; Jasne .
Wzięłam Drinka i swoją torebkę .
Razem z Niallem poszliśmy za dom . Tam była huśtawka . Usiadłam na niej i złapałam się za głowę .
W ciszy powiedziałam .
T ; Nigdy więcej alkoholu .
N ; Trochę ci lepiej ?
T ; Tak .
Zaczęłam szperać po torebce . Chciałam znaleźć swoje papierosy .
Wreszcie je znalazłam .
T ; Palisz ? - zapytałam Nialla wyciągając do niego paczkę ?
N ; Nie ! Ale mogę spróbować .
Dałam mu jednego .
Odpalił szluga . Lekko się zakrztusił .
T ; Wszystko okej ? - przy czym ja odpaliłam swojego ?
N ; Jasne . Wiesz nie jestem przyzwyczajony .
T ; Też tak miałam . haha
N ; Od kiedy palisz ?
T ; Od dawna . Od jakiś 2 lat . Miałam wtedy 15 lat .
N ; Nie ładnie .

Nasza rozmowa się nie urywała . Byliśmy już dość wcięci . W dodatku ja jeszcze trzymałam swojego drinka .
Z powrotem zaczęłam go pić .

Nie miałam głowy do picia . Wiedziałam , że nie mam umiaru . W dodatku mój przyjaciel też się schlał . A miał mi zabraniać pić a sam pił i palił razem ze mną .
Po pewnym czasie naszej rozmowy zrobiło mi się zimno . Niall to zauważył .
N ; Masz . - dał mi swoją bluzę .
T ; Dziękuje .
Chciałam wręczyć mu buziaka w policzek za to ale zamiast tego spojrzeliśmy sobie w
nasze kolorowe tęczówki . Zrobiło mi się tak nagle ciepło . W jego oczach widziałam blask .
I wtedy właśnie się pocałowaliśmy .
Jego usta były ciepłe a ślina napełniona alkoholem .
Lecz nie trwało to za długo .
N ; eee... no ten przepraszam .
T ; Nic sssię nie stało .
Niallowi najwidoczniej zrobiło się głupio .
N ; Idziemy do środka ?
T ; Tak .

Weszliśmy do domu . W ten oddałam mu jego bluzę . Poszłam potańczyć trochę z chłopakami i się powygłupiać .

H ; Idziemy się napić ?
T ; Jasne .
H ; Kolejka ??
T ; Nie , może lepiej nie .
H ; To po drinku ?
T ; Okej .

I to teraz z Harrym skierowałam się w stronę baru .
Wzięliśmy po 2 drinki na osobę .
Zaczęliśmy pić . I zaczęliśmy rozmawiać .
Potem dołączył do nas Zayn i Lou .
Lou ; Nie idziecie tańczyć ?
Z ; No właśnie .
T ; Tak zaraz .
Lou ; [t.i] nie pij już .
T ; Czemu ?
Lou ; Bo jesteś pijana !!
T ; Zdaje ci się .
Lou ; [t.i] !!!
T ; Oj daj spokój .
Z ; Zamiast tak gadać i pić chodźcie zatańczyć .

No i znowu poszliśmy tańczyć . Moje nogi już wysiadały .
Wiedziałam , że założenie butów na obcasie to zły pomysł .
Zdjęłam je i rzuciłam gdzieś w kont . Zapewne rano ich nie znajdę.

Tańczyliśmy i śmialiśmy się . Ja się lekko zataczałam ale udawało mi się trzymać na nogach . Po chwili doszedł Niall . I również z nami tańczył .Chłopcy odeszli zostaliśmy sam na sam z Niallem .
Trzymałam Nialla za biodra a on mnie za pupę . Nie kontrolowałam swoich ani jego ruchów . Potem odwróciłam się do Nialla tyłem i ocierałam swoją pupą o jego kroczę . Chyba mu się do spodobało bo złożył lekki pocałunek na mojej szyi i leciutko mnie do siebie docisnął .
Wchodziliśmy po schodach do jego pokoju . Czułam jego wzrok na sobie .
Otworzył drzwi i w swoim pokoju przyparł mnie lekko do ściany .
Zaczęliśmy się namiętnie całować .
Spodobało mi się to . Wiedziałam , że rano będę tego żałować .
Ale teraz o tym nie myślałam .
Położyłam rękę na jego klacie i zjechałam w dół . Dotarłam do jego krocza . Złapałam go za przyjaciela a on tylko lekko pisnął .
Zdjął ze mnie , moją niby bluzkę . Pod spodem nie miałam stanika co bardziej usatysfakcjonowało chłopaka .
Zaczął się bawić moimi piersiami . Pieścił i gryzł moje sutki aż stwardniały . Lekko pojękiwałam .
Przenieśliśmy się na łóżko . Tam zdjęłam z niego jego błękitną koszulkę i delikatnie całowałam go po jego torsie .
Odpięłam mu spodnie widziałam , że jego kolega unosi się powoli do góry .
Uśmiechnęłam się . Widząc to Niall nie chciał być obojętny i to teraz on na mnie leżał . Całował mnie po szyi zjeżdżając coraz niżej nie omijając przy tym moich piersi .
Kolejno zjechał do pępka tam pocałował mój kolczyk i zdjął ze mnie spódniczkę .
Widząc mnie w stringach aż się uśmiechnął .
Pieścił mnie przez materiał . Robiło mi się coraz cieplej .
Cieplej niż po wypiciu tych wszystkich drinków .
W końcu zdjął je i zaczął lizać i bawić się moją waginą .
Nie wiem kiedy włożył we mnie 2 palce .
T ; Ahh .
Z podniecenia wygięłam się w łuk .
To było tak przyjemnie . Gdy skończył ja wzięłam się za niego .
Zdjęłam mu bokserki . Gdy zobaczyłam jego kolegę , aż oczy mi się zaświeciły a uśmiech nie schodził mi z twarzy .
Wzięłam go do ust i ruszałam ustami góra , dół . Niall lekko pojękiwał . Podobało mu się . Ale widziałam , że chciał we mnie wejść .
Położył mnie na pościeli i delikatnym ruchem we mnie wszedł .
Trochę mnie zabolało ale było mi przyjemnie .
Poruszał się we mnie delikatnie . Całował mnie po ustach . Nasze języki znów toczyły wojnę .
Po pewnym czasie Niall doszedł . Pozostawiając we mnie trochę swoich soków a resztę wytryskując obok .
Ze zmęczenia opadł obok mnie . Wtuleni w siebie usnęliśmy .

* na dole *

Lou ; Ej gdzie jest [t.i] i Niall ?
Z ; Nie wiem nigdzie ich nie ma ?
Lou ; No właśnie nie .
H ; Ostatnio widziałem ich wchodzących na górę i całujących się na dole .
Lou ; Pójdę sprawdzić.

* oczami Lou *

Poszedłem na górę sprawdzić czy jest tam moja siostra i oczywiście Niall . Wchodziłem do wszystkich pokoi po kolei .
W żadnym ich nie znalazłem . Został mi tylko pokój Nialla .
Wszedłem i zobaczyłem jak moja siostra śpi naga wtulona również w nagiego Horana .
Nie wiedziałem co powiedzieć . Tylko tyle co mogłem zrobić to ich tu zostawić . Przy okazji zrobiłem im zdjęcie , żeby uświadomić mojej młodszej siostrze i głupiemu Horanowi co wyprawiali .
Cyknąłem zdjęcie i zszedłem na dół .

H ; I jak są ?
Lou ; Ta są .
Z ; Co się stało ?
Lou ; Śpią ze sobą .
Z ; No to dobrze .
Lou ; Gamoniu oni są nadzy .
Z ; yyy to nie dobrze .
Lou ; No co ty . ?!!
H ; I co teraz ??
Lou ; Nic poczekamy do rana .

Chłopaki jeszcze trochę się pobawili chodź Lou nie był w dobrym humorze . Żaden z nich już nie pił .
Po 3 w nocy wszyscy poszli spać .

* rano *

* Oczami Nialla *

Obudziłem się rano . Ale nie sam . Obok mnie leżała siostra Lou . Byliśmy nadzy . Mogłem się tylko domyślać co robiliśmy wczoraj .
Nawet nasze porozrzucane obrania po moim pokoju mówiły wiele .
Nie budząc [t.i] zszedłem na dół .
N ; y... Siema .
H ; Siema .
N ; Ciszej błagam .
Z ; Co głowa boli ?
N ; Trochę !!
Lou ; A jak się spało .
N ; Nie wiem nic nie pamiętam .
Lou; No może coś sobie przypomnisz ?
N ; Nie ! Wiem tylko tyle , że ...
Lou ; Że ?
N ; Że obudziłem się obok twojej siostry .
Lou ; No co ty ? Wiesz jacy wy byliście schlani ?
N ; Przepraszam . Ale ona ...
Lou ; yhym ?
N ; ona wczoraj była taka pociągająca .
Lou ; I się z nią przespałeś ?
N ; Nie to nie tak ona też chciała .

* Oczami [t.i] *

Wstałam ze strasznym bólem głowy . W dodatku na dole było słychać jakieś odgłosy . Obudziłam się w nieswoim pokoju . Był to pokój któregoś z chłopaków . W dodatku byłam Naga . Moje ubrania były porozrzucane po całym pokoju . Jedno było pewne był to pokój Nialla albo Harrego .
Wstałam z łóżka i się ubrałam na szafce zauważyłam zdjęcie Nialla .
Wtedy pomyślałam .
T ; O kurwa . Czy ja się przespałam z Niallem ? Niee .. to nie może być prawda .

W końcu zeszłam na dół . Siedzieli tam wszyscy chłopcy .
Lou ; Siema - krzyknął Lou .
T ; Błagam cię Louis ciszej . Bo głowa to mi zaraz pęknie .
H ; hah .
Lou ; siostra zobacz zdjęcia .
T ; Jakie ?
I wtedy Lou pokazał mi zdjęcia z imprezy i moje z Niallem jak spaliśmy razem .
T ; Czy wy sobie jaja robicie ?
Lou ; Nie my . Nie ja spałem z Niallem .
T ; Fajnie . kurfa Niall obiecywałeś .
N ; Przepraszam .
T ; Co mi z twojego przepraszam ? Obiecałeś , że nie pozwolisz mi się schlać do nieprzytomności . A sam się opiłeś .
N ; [t.i] Przepraszam .
T ; Nie ma żadnego przepraszam tak ? Nie dość , że naje.bałam się do nieprzytomności to jeszcze mój najlepszy przyjaciel mnie wyruchał . xD nie no bosko .

Założyłam swoje różoffe Vansy i wyszłam z domu trzaskając drzwiami . Poszłam się przejść .
Włączcie to ; https://www.youtube.com/watch?v=l48NsgWrgrg&NR=1&feature=endscreen

Poszłam do lasku za domem . Rozmyślałam nad
tym wszystkim .
Było mi strasznie ciężko . Nie byłam w stanie nawet dobrze myśleć bo głowa to mi pękała .
Chciało mi się płakać . Uroniłam jedną łzę a potem druga . A reszta płynu poleciała sama . Szlochałam nie ja ryczałam . Jak mogłam być taka głupia . Chodź Horan był niby moim najlepszym przyjacielem to ja go kochałam . Wiadomo może chciała bym to z nim zrobić ale nie będąc tak pijanym jak ja . To było dla mnie za ciężkie . Wyjęłam z torebki papierosa i go odpaliłam . Zaciągnęłam się raz , a potem drugi . I szłam . Dalej był mały mostek . Lubiłam tam zawsze przychodzić gdy miałam jakieś problemy . Usiadłam .

* oczami Nialla *

Jaki ja byłem głupi . Przecież jej obiecałem . A teraz ma mnie za ostatniego kretyna może nawet gorzej na świecie . Boje spojrzeć jej w oczy . Chodź tak naprawdę byliśmy przyjaciółmi ja czułem , że coś mnie przyciąga do tej uroczej dziewczyny .
Chciałbym jej to jakoś wynagrodzić i przeprosić . Poszedłem o radę do Liama . Ten mi doradził bym zrobił dla niej coś bardzo romantycznego . A chłopaki na ten czas wyjdą z domu .
I tak też zrobiłem . Pojechałem z Liamem do sklepu . Bo sam nie byłem wstanie prowadzić . Kupiłem , płatki róż , świeczki , pięknego i miękkiego a w dodatku wielkiego misia . I napisałem dla niej piosenkę . Dom pięknie ustroiłem . Chłopaki pomogli mi naszykować jedzenie bo sam bym większość zjadł .

Louis zadzwonił do swojej siostry .
L ; [t.i] ?
T ; Tak .
L ; Przyjdź szybko .
T ; po co ?
L ; To nie rozmowa na telefon .

* oczami [t.i] *

Na ekranie telefonu wyświetliło mi się ; Louis .
Odebrałam . Kazał mi szybko wracać do domu . Jak zapytałam się go po co powiedział , że to rozmowa nie na telefon . Nie wiedziałam co się stało . Pobiegłam szybko do ich domu tyle ile miałam sił w nogach .
Szybko a zarazem gwałtownie otworzyłaś drzwi .
Widziałaś wszędzie rozsypane róże . I zapachowe świeczki
które dawały nastrój tej atmosferze . Weszłaś dalej zamykając drzwi . Widziałaś jak Niall schodzi powoli po schodach z gitarą i różami .
N ; To dla ciebie .
Wzięłaś je delikatnie od niego by się nie ukuć .
N ; [t.i] chciał bym cię przeprosić za to co było i , że nie dotrzymałem obietnicy . Mam dla ciebie piosenkę .

W ten Niall zaczął grać na gitarze .

" Ze spokojem zamknę oczy swe
wiedząc ze ty zawsze staniesz obok mnie

początki trudne lecz bez przerw staramy się
tysiące kłótni i dzięki tobie jestem tu wiesz
twoja przyjaźń cenna dla mnie najważniejsza jest
twoje łzy bardzo ranią mnie i ty to wiesz
nie patrząc wstecz zawsze chciałaś pomagać mi
jesteś najlepsza mówię ci to teraz i dziś
nie ważne dzień czy noc na mnie możesz liczysz non stop
nie zważając na nic zawsze będę obok Cię

wznieść się na szczyt prosto jest
gdy ma się osobe która wesprze cie
nie udany ruch masz dosyć już
ja przy tobie na zawsze zostanie tu
dziękuje tez za wszystkie chwile złe
w których ciągle byłaś obok mnie
nasz wspólny płacz i gniew nie raz
zbliżyły nas do siebie i to jak
chcę ci podziękować za wszystko ,
za te pocałunki i za to , że nie potrafiłem
docenić cię a szczególnie słów tych .
Obiecałem i przepraszam jesteś dla mnie
najważniejsza ty o tym wiesz .

Chcę byś wiedziała , że bardzo kocham cię .
Chodź twoja przyjaźń cenna dla mnie ,
jest . Nie ważne dzień czy noc na mnie możesz liczyć
NON STOP "

Gdy usłyszałaś tekst piosenki łzy same pchały ci się do oczu .
To co zrobił dla ciebie Niall przebiło wszystko . Gniew opadł .
N ; Proszę to dla ciebie .
Wzięłaś od Nialla misia .
N ; Ja naprawdę chcę cię przeprosić . I powiedzieć ci tylko tyle ; Kocham cię .
T ; Ja Niall ... ja ciebie też .
I utonęliście w namiętnym pocałunku .
Gdy tak pochłonęliśmy się w namiętnym pocałunku chłopaki z dziewczynami weszli do domu .
Lou ; Widzę , że się pogodziliście .
N ; Tak
T ; Szkoda by było stracić tak wspaniałego przyjaciela
a zarazem ... - Nie dokończyłam bo Niall zrobił to za mnie .
N ; Dziewczyny .
T ; No i chłopaka . Dziękuje i przepraszam .
N ; Ja ciebie też .
Gdy tak sobie słodziliśmy z Niallem , Harry nam przerwał .
H ; Nooo !! To trzeba to uczcić .
T & N ; Wiesz co ? My raczej podziękujemy .
Li ; No !!! co za dużo to nie zdrowo .

I zaczęliśmy się wszyscy śmiać .

* miesiąc później *

Między mną a Niallem jest już dobrze . Nie wracamy do tej sprawy . Trochę nam głupio ale Niall przyznał , że mu się to bardzo podobało . Szczerze mi też . Było to przyjemne . Nie ukrywam . Chodź wolała bym to zrobić z nim jak będę trzeźwa niż zlana to nieprzytomności . Trochę żałowaliśmy tego co zrobiliśmy ale czasu jednak nie cofniemy .
Bardzo zbliżyłam się do Nialla . Jesteśmy razem od miesiąca .
A to co dla mnie zrobił czyli ; piosenka , róże , kwiaty i misio . To było na prawdę wspaniałe nikt nigdy nie zrobił dla mnie czegoś takiego . To było romantyczne a zarazem wzruszające .

* 2 miesiące później *

Od tamtej sprawy minęły dokładnie 3 miesiące i od tamtego czasu jest ze mną nie za dobrze xD Ciągle wymiotuje , mam mdłości , zdarzyło mi się nawet kilka razy zemdleć . Nawet tabletki mi nie pomagały . Nie wiem co się ze mną działo ale wiem , że nie było prawdopodobnie za dobrze . Chłopcy a szczególnie Niall i Louis mój brat bardzo się o mnie martwili . Kazali mi iść do lekarza lecz ja zaprzeczałam . Mówiłam , że to zwykła grypa lub zatrucie nic wielkiego . W końcu mi przejdzie .

Pewnego dnia oglądając komedie z chłopakami , Eleanor , Danielle i Perrie chciałam iść po popcorn . Wstałam z kanapy i o mało nie upadłam . Zakręciło mi się w głowie . Usiadłam gwałtownie z powrotem na tym miejscu na którym byłam wcześniej i złapałam się za głowę .

N ; Nic ci nie jest ?
T ; Nie ! Po prostu za szybko wstałam .
N ; Na pewno .
T ; Tak spokojnie .

Wstałam z powrotem tym razem spokojniej i udałam się w stronę kuchni . Wzięłam popcorn i wsypałam do miski .
Potem skierowałam się do salonu i usiadłam na miejsce .
Zaczęłam się zajadać popcornem puki zrobiło mi się nie dobrze .
Przez to wszystko wywaliłam miskę i popcorn i biegiem pobiegłam na górę do pokoju Nialla .
Weszłam do łazienki i zaczęłam wymiotować . Było mi tak niedobrze .

* na dole *

Lou ; No nie znowu .
Dziewczyny ; yyy... my to sprawdzimy .

Dziewczyny skierowały się w stronę pokoju Nialla . Weszły bez pukania i potem doszły do łazienki . Zapukały .

T ; Można .

Dziewczyny otworzyły drzwi i weszły do środka w ręku Danielle trzymała test ciążowy .

D ; Trzymaj !
T ; Co to ?
D ; Test ciążowy .
T ; I ja mam być w ciąży ?
E ; Nie wiemy dlatego sprawdź .
T ; Alee .
P ; To dla twojego dobra .
D ; Jedna kreska negatywny dwie kreski pozytywny .
T ; yhmm okej - powiedziałam niepewnie .
Dz ; Jeżeli chcesz zostaniemy z tb .
T ; Okej .

Zrobiłam test . Teraz wystarczyło poczekać dosłownie kilka sekund by wszystko było wiadome .
Ja nie chciałam patrzeć na to pierwsza dlatego dziewczyny jako pierwsze sprawdziły wynik .

T ; I jak ?
D ; dwie kreski .
T ; Nie !! - zaczęłam płakać .
Dziewczyny mnie przytuliły .
E ; Kochana nie płacz to nic strasznego .
T ; Może dla was . Ale to była tylko niewinna wpadka z Niallem . Ja nie chcę mieć dziecka w wieku 17 lat .
D ; Rozumiemy cię . Ale nic na to teraz w tym przypadku nie zrobimy . Będziesz musiała je urodzić .

Zaczęłam jeszcze bardziej szlochać . Nie umiałam się w tym momencie opanować a raczej ogarnąć . To było ciężkie ale nic nie mogłam na to poradzić .

T ; Co ja mam zrobić ? Jak mam powiedzieć Niallowi ?
D ; Najlepiej prawdę .

Danielle miała rację nie mogę okłamać Nialla .Szczególnie , że to jego dziecko .
Zeszłyśmy na dół poszłyśmy do salonu .
Niall widział , że jestem cała zapłakana i roztrzęsiona .

N ; Kochanie co się stało ?

Zaczęłam beczeć jeszcze mocniej łzy spływały po mojej twarzy strumieniami . Pozostawiając czarne smugi .

T ; Prz..ytul mnie Niall .

Niall bez wahania podszedł i mocno mnie w siebie wtulił . Nie obchodziło go , że będzie miał całą mokrą koszulkę i przy okazji z czarnymi plamami . Po prostu trzymał mnie w swoich objęciach i nie puszczał .
T ; Nie puszczaj mnie proszę .
N ; Nie puszcze cię nigdy .
Szepnęliśmy sobie oboje do ucha .
D ; [t.i] powiedz mu . Tak będzie najlepiej .
Odpowiedziałam jej ciszą tak jak i Niall . Nie chciałam wychodzić z tych jego ciepłych objęć ale musiałam . Musiałam mu powiedzieć .

T ; Niall . - powiedziałam zachrypniętym głosem .
N ; Tak ?
T ; Bo ja ... Bo ja muszę ci coś powiedzieć . - łza znowu popłynęła po moim poliku .
N ; Nie płacz .
Niall otarł mi łzę a ja dokończyłam .
T ; JA JESTEM Z TOBĄ WCIĄŻY NIALL .
N ; Co ?? Naprawdę ? - uśmiechnął się szeroko .
T ; TAK .
N ; I dla tego płaczesz ?
T ; Niall czy ty nie rozumiesz ? Jak ty to sobie wyobrażasz ? Ja głupia siedemnastolatka z gwiazdą ?? Przecież to ci wszystko zrujnuje a ja tego nie chcę .
N ; Dziecko to coś wspaniałego jakiego mogło się mi a zarazem tobie przytrafić . Mimo , że masz jeszcze 17 lat a ja 19 nic to nie zmienia . Zawszę będę przy tobie i będę się tobą , wami opiekował .
T ; A co z karierą ?
N ; To nic nie zmienia . I tak będę was kochał a kariera ? Będę koncertował ale z tobą będziesz ze mną jeździła . A gdy będzie zbliżał się dzień porodu będę obok was i będę cię wspierał .
T ; Dziękuje ci Niall .

* oczami [t.i]

Po tych słowach z mojej twarzy zeszłą smutna mina i zagościł wielki uśmiech . Niall poprawił mi humor tymi słowami . Myślałam , że nie będzie chciał tego dziecka a zarazem mnie . Przez głowę w tej chwili przechodziły mi różne myśli . Ale jedno jest pewne , mam obok siebie dwie wspaniałe osoby które zawszę będą przy mnie .

* oczami Nialla *

Na początku byłem bardzo zszokowany tą sytuacją . Ale przecież nie zostawię osoby której kocham w takiej sytuacji w jakiej się znajdowała . Nie mógł bym nawet . Wolę bawić się papierowymi samolotami niż prawdziwymi uczuciami kobiety .
// Fizzy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz